tos101 The Cage (Black & White).txt

(31 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:07:14:- Sprawdzić obwody.|- Wszystkie sprawne, sir.
00:07:16:Więc to nie wina ekranu.
00:07:20:Zdecydowanie co tam jest, Kapitanie,|kieruje się w tę stronę.
00:07:25:To mogš być te meteory.
00:07:28:Nie. To co innego. Tam cišgle co jest.
00:07:41:Zbliża się z prędkociš wiatła.|Kurs kolizyjny.
00:07:58:Deflektor nie odchyli jego kursu.
00:08:00:- Manewry uchyleniowe, sir?|- Utrzymać kurs.
00:08:15:To fale radiowe, sir.
00:08:17:Przechodzimy przez sygnał wezwania|pomocy nadawany w starym formacie.
00:08:21:Został ustawiony tak, by spowodować|interferencje i w ten sposób zwrócić uwagę.
00:08:26:Uszkodzony statek wykonuje|awaryjne lšdowanie, sir.
00:08:28:- To wszystko. Brak innych wiadomoci.|- Mam namiary.
00:08:31:Sygnał nadchodzi z Układu Talos.
00:08:33:Tak daleko nie mamy statków|ani kolonii ziemskich.
00:08:35:Ich sygnatury zgadzajš się z|wyprawš pomiarowš - S.S Columbia.
00:08:40:Zaginęli w tym rejonie|około osiemnastu lat temu.
00:08:43:Tak długo sygnał radiowy mógł|pokonywać drogę stamtšd tutaj.
00:08:47:Zapisy mówiš, że Układ Talos|nigdy nie został zbadany.
00:08:50:Układ słoneczny podobny do|ziemskiego. Jedenacie Planet.
00:08:53:Czwarta wydaje się być klasy|"M" - atmosfera tlenowa.
00:09:00:Mogš być żywi nawet|po osiemnastu latach.
00:09:04:Jeli przeżyli katastrofę.
00:09:06:Nie zamierzamy tam|polecieć, by się upewnić?
00:09:08:Bez żadnych ladów przetrwania, nie.
00:09:12:Kontynuować lot do kolonii Vega|i najpierw zajšć się uszkodzeniami.
00:09:16:Przejmujesz dowodzenie.|Utrzymuj obecny kurs.
00:09:19:Tak, sir.
00:09:42:/- Tu Boyce|- Proszę przyjć do mojej kabiny, Doktorze.
00:10:03:Co to?|Nie mówiłem, że co jest ze mnš nie tak.
00:10:08:Rozumiem, że odebralimy|wezwanie pomocy.
00:10:12:To prawda.
00:10:15:O ile nie będziemy mieli nic pewniejszego|wydaje mi się, że kondycja załogi jest ważniejsza.
00:10:20:Chciałbym wpisać opinię lekarza|okrętowego do dziennika.
00:10:23:Zdecydowanie zgadzam się z pańskš.
00:10:27:Cieszę się... ponieważ zamierzamy|zatrzymać się najpierw w kolonii Vega
00:10:31:i zastšpić każdego, kto|potrzebuje pobytu w szpitalu
00:10:33:a także... co do diabła|tam wkładasz, lód?
00:10:38:Kto chciałby ciepłe martini?
00:10:43:Skšd wiesz, że chcę drinka?
00:10:46:Czasami człowiek powie barmanowi rzeczy,|których nie powie lekarzowi.
00:10:55:O czym rozmylasz, Chris,|o walce na Rigel VII?
00:11:00:A nie powinienem?
00:11:02:Mój oficer ochrony i dwóch innych|nie żyje. Siedmiu rannych.
00:11:04:Czy mogłe cokolwiek osobicie|zrobić, aby temu zapobiec?
00:11:06:Powinienem wyczuć kłopoty, kiedy|zobaczyłem miecze i zbroje.
00:11:09:Dałem się złapać w pułapkę w tej opuszczonej|fortecy i zaatakować jednemu z żołnierzy.
00:11:13:Chris, stawiasz sobie|bardzo wysoko poprzeczkę.
00:11:16:Wszystkich na pokładzie traktujesz|jak istoty ludzkie z wyjštkiem siebie.
00:11:19:- Jeste zmęczony i...|- Żeby wiedział, że jestem zmęczony.
00:11:25:Jestem zmęczony odpowiedzialnociš|za dwustu trzech członków załogi.
00:11:29:Męczy mnie decydowanie, która misja|jest zbyt ryzykowna, a która nie,
00:11:32:kto ma być w grupie|zwiadowczej a kto nie.
00:11:35:Kto przeżyje...
00:11:38:a kto umrze.
00:11:42:To mnie męczy, Phil.
00:11:44:Może posłuchasz mnie i odpoczniesz?
00:11:48:Może rozważę rezygnację.
00:11:51:I co wtedy zrobisz?
00:11:54:Cóż, może wrócę do domu.
00:11:58:Miłego miasteczka...
00:12:00:Z mnóstwem zieleni dookoła.
00:12:05:Pamiętasz, jak mówiłem|ci, że miałem dwa konie?
00:12:07:Zabieralimy trochę jedzenia|i jedzilimy cały dzień.
00:12:10:Brzmi niele.|Wyjeżdżać codziennie na piknik.
00:12:13:Mówiłem, że to jedno|z miejsc gdzie pojadę.
00:12:18:Albo w interesach na Regulus,|albo do kolonii Oriona.
00:12:21:Jeste oriońskim handlarzem,|sprzedajšcym dzikie zielone kobiety?
00:12:24:Rzecz w tym, że mógłbym|robić co innego.
00:12:27:W całej galaktyce jest w czym wybierać.
00:12:29:Ale to nie dla ciebie.
00:12:33:Człowiek albo żyje stawiajšc|czoło temu, co się wydarzy,
00:12:38:albo odwraca się i zaczyna usychać.
00:12:44:Teraz zaczynasz mówić|jak lekarz, barmanie.
00:12:47:Twój wybór. Obaj mamy ten sam|rodzaj klientów - żyjšcych i umierajšcych.
00:13:00:/Tu pan Spock.
00:13:01:/Przechwycilimy cišg|dalszy wiadomoci, sir./
00:13:04:/Na Talos sš rozbitkowie.
00:13:13:"Jedenastu ocalałych z katastrofy.|Grawitacja i tlen w normie."
00:13:16:"Jedzenie i woda osišgalne. Ale jeli..."|Wiadomoć zanikła w tym miejscu, sir.
00:13:33:- Wiadomoć dla załogi.|- Kanał otwarty.
00:13:36:Mówi kapitan. Lecimy do Systemu Talos.
00:13:41:Nasza prędkoć - warp siedem.
00:13:48:Kurs wyznaczony i pokazany na ekranie.
00:13:51:Wszystkie pokłady potwierdziły odbiór.
00:13:53:Naprzód.
00:14:33:Jestemy na kursie.
00:14:42:- Kancelarzystko?|- Tak, sir.
00:14:43:Mylałem że mówiłem,|że jak jestem na mostku to ocze...
00:14:45:Chciał pan raporty dokładnie o 0500.
00:14:47:Teraz jest 0500, sir.
00:14:53:Rozumiem.
00:14:56:Dziękuję.
00:15:06:Zastšpiła pańskš poprzedniš kancelarzystkę, sir.
00:15:08:Swoje obowišzki wykonuje dobrze.
00:15:10:Chodzi o to, że nie mogę się przyzwyczaić,|że mam kobietę na mostku.
00:15:18:Bez urazy, Poruczniku.
00:15:20:Ty to co innego, oczywicie.
00:15:39:Weszlimy na orbitę, sir.
00:15:44:Raport geologiczny skończony, kapitanie.
00:15:46:- Wstępna analiza gotowa.|- Analiza spektralna?
00:15:48:Odczyty wskazujš|atmosferę tlenowo-azotowš.
00:15:51:Obecne zanieczyszczenia, ale|w granicach bezpieczeństwa.
00:15:53:- Grawitacja?|- Dziewięć dziesištych ziemskiego.
00:15:55:Kapitanie? Odbicia z|powierzchni planety.
00:16:01:Odczytuję obecnoć kawałków metalu.
00:16:05:Czy mogš to być częci kadłuba statku?
00:16:07:Wyposażyć grupę desantowš, szeć osób.|Czujecie się na siłach?
00:16:10:- Tak, sir.|- Tak, sir.
00:16:16:Przykro mi, Pierwszy.
00:16:18:Z tak małš ilociš informacji o planecie
00:16:19:musimy zostawić na statku|najbardziej dowiadczonego oficera.
00:16:23:Oczywicie, sir.
00:16:39:Nie spodziewamy się problemów,|ale po co ryzykować.
00:16:41:Tak jest. Na lewo jest kanion.
00:16:43:Możemy przesłać was tam|zupełnie niezauważenie.
00:19:08:Tam kto jest.
00:19:11:To ludzie.
00:19:18:Kapitan Christopher Pike.|Ze statku USS Enterprise.
00:19:20:Doktor Theodore Haskins.|Instytut Amerykański.
00:19:24:Z Ziemi, zgadza się?
00:19:25:Ze starej Ziemi, którš|zobaczycie niedługo.
00:19:27:Nie uwierzycie jak|szybko możecie wrócić.
00:19:30:Bariera prędkoci została|przekroczona. Nasze statki mogš...
00:19:44:To jest Vina.
00:19:46:Jej rodzice nie żyjš. Urodziła|się podczas rozbicia statku.
00:20:36:- Enterprise.|- Zwiad, proszę mówić./
00:20:39:Zaczniemy transportować|ocalałych i ich rzeczy wkrótce.
00:20:43:/Kwatery sš przygotowywane.
00:20:45:/Czy mam pozwolenie na wysłanie|ekipy zwiadowczej i naukowej?/
00:20:47:Zezwa...
00:20:52:Wyglšda pan na zdrowego i|inteligentnego, Kapitanie.
00:20:56:Pierwszorzędny okaz.
00:20:59:/Nie odebrałam ostatniej|wiadomoci, Kapitanie./
00:21:03:Zezwalam.
00:21:06:/Bez odbioru.
00:21:08:Musi pan wybaczyć jej słowa, Kapitanie.
00:21:11:Całe życie przebywała wród|starzejšcych się naukowców.
00:21:14:Jeli masz chwilę to chciałbym|sporzšdzić raport medyczny.
00:21:19:Mylę, że nadszedł czas, by|pokazać Kapitanowi nasz sekret.
00:21:23:Ich stan zdrowia jest doskonały,
00:21:24:- prawie za dobry.|- Jest powód stanu naszego zdrowia,
00:21:29:ale mamy wštpliwoci, czy Ziemia|jest gotowa poznać tajemnicę.
00:21:33:Dziewczyna wyjani wam.|Zaakceptujemy waszš opinię.
00:21:55:Jeste zmęczony, ale nie martw się.|Niedługo poczujesz się o wiele lepiej.
00:22:09:Nie widzisz tego?
00:22:13:Tutaj, i tutaj.
00:22:18:Nie rozumiem.
00:22:20:Zrozumiesz. Jeste doskonałym wyborem.
00:22:42:Kapitanie!
00:23:49:- Tu Spock.|- Zwiad, słucham./
00:23:52:Tu nie ma obozowiska|rozbitków, Pierwszy.
00:23:56:To wszystko to jaki rodzaj pułapki.
00:23:58:Stracilimy Kapitana.
00:24:00:Słyszycie?
00:25:47:Słyszycie mnie?
00:25:50:Nazywam się Chistopher Pike,|dowódca statku gwiezdnego Enterprise
00:25:54:z układu gwiezdnego na|drugim końcu tej galaktyki.
00:25:59:Mamy pokojowe zamiary. Rozumiecie mnie?
00:26:03:/Wydaje się Sędzio, że inteligencja tego|okazu jest mocno ograniczona./
00:26:08:/Żadna niespodzianka po tym jak jego statek|/tak łatwo dał się zwabić na fałszywš wiadomoć.
00:26:13:/Czytam w jego mylach, że teraz jedynie zaczyna|/podejrzewać, że rozbitkowie i obozowisko
00:26:18:/były złudzeniem, które|umiecilimy w ich umysłach./
00:26:21:Nie mówisz, a jednak słyszę cię.
00:26:23:/Jeste zakłopotany gdy|czytasz naszš wymianę myli./
00:26:27:No dobrze. Telepatia.
00:26:29:Możecie czytać moje myl a ja wasze.
00:26:31:O ile nie chcecie poznać siły mojego statku|lepiej rozważcie porwanie mnie...
00:26:35:/Teraz obserwujemy prymitywnš|reakcję strachu i groby./
00:26:40:/Okaz chwali się swojš siłš,|uzbrojeniem statku i tak dalej./
00:26:46:/Następnie
00:26:48:/sfrustrowany potrzebš|pokazania fizycznej sprawnoci,/
00:26:51:/stworzenie rzuci się na|przezroczystš cianę./
00:27:01:Gdybycie tu byli, nie spróbowalibycie|przetestować wytrzymałoć tych cian?
00:27:04:Zawsze jest jakie wyjcie|z klatki, a ja je znajdę.
00:27:08:/Pomimo frustracji istota wydaje się|przystosowywać lepiej niż okazy z innych planet./
00:27:13:/Niedługo będziemy mogli|zaczšć eksperyment./
00:27:20:Mieszkańcy tej planety muszš|żyć głęboko pod powierzchniš.
00:27:23:Prawdopodobnie tam produkujš|żywnoć i inne rzeczy.
00:27:27:Nasze analizy powierzchni planety wskazały zbyt|mało rolinnoci i zwierzšt, by podtrzymać życie.
00:27:34:Mylelimy, że widzielimy|rozbitków...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin