gAZETA HOMO MIZERUS dla bezdomnych.pdf

(785 KB) Pobierz
hm-7-a4-b.cdr
W Y DA WAN Y P OD PAT RON AT E M F UN DA CJ I " DOMUS E T L AB OR" * * * E GZ E MPL AR Z BE Z P Ł AT NY * * *
G A Z E TA O B E Z D O M N Y C H , R E D A G O W A N A P R Z E Z B E Z D O M N Y C H
"Od ponad dwudziestu lat żyję i mieszkam na ulicy" - pisał o sobie w jednym z wydań HM
bezdomny Krzysztof. Swój artykuł zakończył słowami: " Nie widzę nadziei na zmianę mojego
życia"... Będąc od tylu lat bezdomnym utracił umiejętność kierowania własnym życiem, pozostał
bezradny. wobec swojej trudnej sytuacji, wybrał wegetację.
sierpień/wrzesień
2006 (nr7)
ISSN 1895-667X
www.homomizerus.pl
1
92960828.009.png
Drodzy Czytelnicy !
Cieszymy się, że udało nam się przygotować siódme wydanie Homo Mizerusa.
W dalszym ciągu gazetka tworzona jest przez kilkuosobowy zespół redakcyjny, całkowicie społecznie.
Wciąż nie tracimy nadziei na znalezienie pomocy finansowej dla naszego przedsięwzięcia. Umieściliśmy
nasze ogłoszenie z prośbą o pomoc na stronie internetowej ngo.pl Zwróciliśmy się z prośbą o sponsoring
do Business Centre Club (BCC), gdzie zostaliśmy mile przyjęci przez dyrektora Biura Kontaktów
Społecznych. Odwiedziliśmy "Centrum Szpitalna" - Federację Organizacji Pozarządowych, wspierającą
działalność innych organizacji na rzecz osób niepełnosprawnych, seniorów, bezdomnych, bezrobotnych
oraz innych grup społecznych wymagających wsparcia. Kolejnym celem naszych wizyt było
stowarzyszenie "BORIS" - Biuro Obsługi Ruchu Inicjatyw Społecznych przy ul. Ogrodowej. Na stronie
internetowej przeczytaliśmy, że BORIS jest niezależną organizacją pozarządową, która wspiera wszelką
aktywność obywatelską - w tym inne organizacje pozarządowe oraz inicjatywy społeczne - w ich działaniach
na rzecz dobra publicznego. Głównym celem działania BORIS, jest zwiększenie efektywności
rozwiązywania problemów społecznych dzięki odpowiedniemu wykorzystaniu możliwości i sił tkwiących w
społeczeństwie. Stowarzyszenie BORIS jest członkiem Sieci Wspierania Organizacji Pozarządowych
"SPLOT". Zostaliśmy tam bardzo serdecznie przyjęci przez p. Katarzynę Kozłowską, otrzymaliśmy od Niej
dużo materiałów oraz cennych wskazówek.
Byliśmy także gośćmi Naczelnika Wydziału Polityki Społecznej na Woli, p. Mirosława Stażyńskiego.
Wielką radością i niespodzianką było także zaproszenie nas na rozmowę do Wydziału Spraw Społecznych
Dzielnicy Ochota.
Nawiązaliśmy kontakt z I Liceum Społecznym w Warszawie przy ul. Bednarskiej i zostaliśmy
zaproszeni do udziału w pikniku z okazji Dnia Niepodległości. Bardzo dziękujemy za to wyróżnienie!
Wierzymy, że wkrótce zapali się dla nas zielone światełko!
Jak zwykle przypominamy, że wszystkie numery naszej gazetki dostępne są w całości na naszej stronie
internetowej: www.homomizerus.pl . Homo Mizerus może być czytany i drukowany przez każdego, kto ma
dostęp do Internetu i jest naszą gazetką zainteresowany. Naszą stronę internetową staramy się rozwijać.
Planujemy w przyszłym roku utworzenie forum, na którym każdy będzie mógł się wypowiedzieć.
Zamierzamy stanąć do konkursu i złożyć naszą ofertę o dofinansowanie do Ministerstwa Pracy i Polityki
Społecznej w ramach programu " Powrót osób bezdomnych do społeczności" .
Przypominamy, że w marcu złożyliśmy ofertę do Wydziału Polityki Społecznej przy ul. Czerniakowskiej
44 z prośbą o przyznanie nam dotacji ze środków Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego. Niestety
odmówiono nam. Zmartwiła nas ta decyzja, jednocześnie rozumiemy, że potrzeb społecznych jest
wielokrotnie więcej niż funduszy a zatem Urząd Wojewódzki zmuszony był odmówić większości
potrzebującym.
Jak widać nie poddajemy się i będziemy dalej występować o wsparcie do różnych instytucji. Liczymy
także na to, że doskonaląc naszą organizację i rozwijając umiejętności pracujących u nas osób, będziemy
mogli zarabiać pieniądze także naszą własną pracą.
Jesteśmy wdzięczni Markowi Jaromskiemu, że zaprosił nas do programu radiowego "Radio Józef".
Współpraca z radiem okazała się trwała i owocna. Odbyło się kilka audycji z udziałem członków naszej
Redakcji, a "Mikołaj" - twórca akcji "Duża paka dla głodnego dzieciaka" jest w rozgłośni stałym gościem.
Otrzymał od słuchaczy wiele darów dla swoich podopiecznych, którym wysłał już paczki.
W czerwcu nasza gazeta została wytypowana do badań prowadzonych przez Stowarzyszenie
Klon/Jawor realizowanych w ramach Programu Trzeci Sektor, finansowanego przez Trust for Civil Society in
Central & Easten Europe i Fundację im. Stefana Batorego, przy udziale środków EFS w ramach inicjatywy
Wspólnotowej EQUAL.
Cieszymy się, że mieliśmy szczęście spotkać na swojej drodze zapalonych społeczników, gotowych do
pomocy. Jednym z nich jest p. Janusz Bołożuk, Prezes Fundacji " DOMUS ET LABOR" , który od lutego
2006 objął swoim patronatem Homo Mizerusa.
Naszą działalnością zainteresowała się także fundacja "Pomoc Społeczna SOS". Mieliśmy przyjemność
gościć w Redakcji panią Grażynę Schmidt - członka zarządu Fundacji.
W trudnym dla gazety okresie p. Grażyna umożliwiła nam zorganizowanie raz w tygodniu spotkań
redakcyjnych w siedzibie Fundacji na ul. Marszałkowskiej 4 - dziękujemy!
Bardzo serdecznie dziękujemy za zainteresowanie naszą działalnością pani Annie Duracz-Walczak -
honorowemu prezesowi Stowarzyszenia Pomocy Bezdomnym. Pani Anna Duracz jest także redaktorem
pracy zbiorowej p.t. "W kręgu problematyki bezdomności polskiej" oraz pracy, która jest w przygotowaniu p.t.
"Zwalczamy bezrobocie ludzi bezdomnych", w której umieściła także artykuł dotyczący naszej działalności.
Z inicjatywy pani Anny mamy także możliwość organizowania spotkań redakcyjnych przy ul. Poznańskiej
13, gdzie mieści się Pogotowie Interwencji Społecznej. Panuje tam miła atmosfera, która sprzyja wydajnej
pracy. Bardzo dziękujemy pani prezes Ewie Jagodzińskiej oraz pani Joli Szałkuckiej za życzliwość i
udostępnienie nam pomieszczenia w którym odbywają się nasze spotkania redakcyjne.!
Mamy nadzieję, że znajdą Państwo coś inspirującego i ciekawego w naszej gazetce.
Dziękujemy za zainteresowanie i czekamy na Wasze wsparcie !!!
Ewa Dobrzańska
2
www.homomizerus.pl
92960828.010.png
OD REDAKCJI
OD REDAKCJI
We wrześniu upływa rok działalności redakcji Homo Mizerus utworzonej pod kierunkiem
dwojga magistrów resocjalizacji, Ewy Dobrzańskiej i Konrada Kalinowskiego oraz grupy
redakcyjnej złożonej z osób bezdomnych. Nasz skromny początkowo pomysł aktywizacji
niewielkiej grupy bezdomnych spotkał się z zainteresowaniem ich środowiska, a także mediów
telewizyjnych i radiowych. Do chwili obecnej ukazało się drukiem 7 numerów naszego
czasopisma. Mimo wielu trudności w pracy ze środowiskiem bezdomnych, wypracowaliśmy
wspólnie z nimi nowatorski sposób powrotu do społeczeństwa ludzi społecznie wykluczonych.
Aby uczcić pierwszą rocznicę naszej działalności postanowiliśmy wydać we wrześniu numer
specjalny będący podsumowaniem tego początkowego okresu naszej pracy.
Gdy zastanawialiśmy się, jak najlepiej zrealizować nasz plan, do redakcji wpłynął obszerny
artykuł Jana Jasnorzewskiego "W gąszczu inicjatyw społecznych". Artykuł wnikliwy i ciekawy,
omawiający te problemy bezdomności, w których rozwiązywaniu dopomóc miało redagowanie i
wydawanie naszej gazety. Ponieważ artykuł omawia większość najważniejszych zagadnień
związanych z wychodzeniem z bezdomności doszliśmy do wniosku, że nasz wrześniowy numer
specjalny Homo Mizerusa będzie oparty na tym właśnie jednym artykule. Redakcja wzbogaciła go
zdjęciami wybranymi z naszych fotograficznych archiwów. Podpisy pod zdjęciami są naszego
autorstwa i można je traktować jako redakcyjny komentarz.
Autor artykułu jest z wykształcenia teologiem od dawna interesującym się problemami
społecznymi. Od kilku lat jest bezrobotny.
Cieszymy się, że dostrzegł naszą działalność i docenił jej wartość. Liczymy na to, że Jego
artykuły częściej będą gościć na łamach Homo Mizerusa.
Zamierzamy dalej działać podejmując jednocześnie starania o pomoc finansową.
Redakcja Homo Mizerus - w trakcie przygotowywania kolejnego wydania gazety
www.homomizerus.pl
3
OD REDAKCJI
92960828.011.png
W GĄSZCZU INICJATYW SPOŁECZNYCH
W GĄSZCZU INICJATYW SPOŁECZNYCH
Wiele inicjatyw społecznych skierowanych
jest na pomoc bezdomnym. Brakuje jednak
takich, które pomagają im poruszać się wśród
organizacji charytatywnych.
Powszechnie uważa się, że kiedy komuś
brakuje chleba i dachu nad głową, nie potrzebuje
również perspektywy sukcesu. W rezultacie sami
bezdomni - też się na to godzą. Ponieważ jest w
tym trochę racji - pogląd ten nie został raz na
zawsze odrzucony. Trochę racji to nie cała racja -
półprawda bywa gorsza od oczywistej bzdury, bo
trudniej ją odrzucić. Powszechnie uważa się,
że każdy musi mieć jakiś plan, jakieś marzenia,
jakąś radość, która go ciągnie wzwyż. Dlaczego
tylko bezdomny miałby być inny?
HM.
Redakcja HM nastawiona jest na wspólną pracę
społeczną. Dzięki niej bezdomni odkrywają w sobie
pokłady życzliwości i zainteresowania drugim
człowiekiem. Rozwijają się talenty, powstają nowe
inicjatywy. HM pozwala na zaistnienie w życiu
kulturalnym poprzez publikacje twórczości. Włączyliśmy
się także czynnie we wspierane spółdzielczości socjalnej
jako części ciągu inicjatyw gospodarczych
dedykowanych osobom wykluczonym społecznie.
Przewidujemy również prowadzenie szerokich badań w
środowisku bezdomnych. Szereg osób może znaleźć
zajęcie przy redakcji, produkcji i kolportażu czasopisma.
"Nietoperz" - nasz redakcyjny grafik i poeta. Ma
wyobraźnię, lubi marzyć i tworzyć. Codziennie zapełnia
kilka stron w swoim zeszycie wierszami, esejami oraz
rysunkami. Ma poczucie sensu życia, motywuje go
tworzenie. Marzeniem naszej całej Redakcji HM oraz
samego mistrza jest zorganizowanie wernisażu i
wydanie Jego wierszy.
(Wiadomość z ostatniej chwili: Nietoperz będzie miał
swój wernisaż!!!)
Interesuję się problemem bezdomności od
kilku lat. Okazuje się, że znalezienie pracy i
mieszkania - nie rozwiązuje problemu. Wielu
powraca do bezdomności. Czy nie lepiej byłoby
zacząć od wspólnej pracy społecznej? Taką
inicjatywą jest Homo Miserus. Daje oparcie (nie
tylko psychiczne) w elitarnej grupie bezdomnych
redaktorów i daje szansę rozwoju talentów.
Dzięki HM można dać znać światu o problemie
b e z r o b o c i a i b e z d o m n o ś c i , a s a m y m
bezdomnym uświadomić, że myślą o nich nie
tylko płatni zjadacze Unijnych Funduszy, ale też
wolontariusze (niektórzy również bezdomni).
W kwestii ograniczania zjawiska bezdomności...
Głębszy wgląd w sprawę bezdomności
uświadamia, że nie wszystko zależy od
gospodarki i od dostępności tanich mieszkań.
Jest jeszcze druga strona - pracownik. Nawet
najlepsza gospodarka nic nie wskóra, gdy
człowiek się nie nadaje do pracy. Świat ma
receptę na bezdomność: pogardę. Nie jest to
jednak rozwiązanie k
D u ż a i l o ś ć r ó ż n o r o d n y c h i n i c j a t y w
wyciągających niektóre jednostki z ogółu
bezdomnych - to jest dobra droga z bezdomności
do normalności. O nich można się dowiedzieć z
pracy i mieszkania.
4
www.homomizerus.pl
onstruktywne. Pogarda nie
spowoduje rozwiązania problemu, jedynie go
usuwa ze świadomości. Typowa strusia polityka.
Praca i mieszkanie - to także problem utraty
92960828.012.png 92960828.001.png 92960828.002.png 92960828.003.png
W GĄSZCZU INICJATYW SPOŁECZNYCH c.d.
W GĄSZCZU INICJATYW SPOŁECZNYCH c.d.
Duża liczba bezdomnych (trudno dokładnie ją
oszacować), żyje ze zbieractwa złomu, makulatury,
szmat. Przynosi to jednakże bardzo niewielki dochód
ledwie wystarczający na wyżywienie. Są i tacy, którzy
na śmietnikach poszukują jedzenia .
Bezdomność jest zjawiskiem patologii społecznej, które
w Polsce nasiliło się w ostatnich latach .
Rozpowszechniony jest stereotyp „winnych samym
sobie lumpów”. Wobec bezdomnych spotykamy różne
postawy: pogardę, strach, bierność, obojętność, litość,
irytację, obrzydzenie , zdziwienie ...
Rzadko jednak zastanawiamy się nad złożonością tego
zjawiska, nad przyczynami wchodzenia w bezdomność
nad naszą odpowiedzialnością za ten stan rzeczy.
Czyż można komuś zagwarantować dzisiaj
pracę? Nie. Dlatego szukanie pracy dla
bezdomnych musi obejmować też szukanie
sposobów przystosowania się samych
bezdomnych do statusu bezrobotnych
poszukujących pracy. Chodzi o to, że
poszukiwanie pracy jest takim działaniem, co do
którego nie wiadomo jaki będzie efekt. Może
się ktoś natrudzić, a w efekcie znaleźć pracę,
która się mniej opłaca niż darmowa zupa. Koszty
własne pracy (dojazdy, konieczność kupowania
jedzenia i ubrania, bo na chodzenie po punktach
z darmową zupą nie ma czasu) - czasami
przekraczają granicę opłacalności. To znaczy, że
bezdomny więcej będzie miał w kieszeni, kiedy
poświeci się pożytecznemu zajęciu zbierania
pusz
Ta młoda i piękna dziewczyna, od kilku lat korzysta ze
schronisk dla bezdomnych. Ma już za sobą kilka
nieudanych związków oraz pobyt w Zakładzie Karnym.
Jej małe dzieci umieszczone są w Domach Dziecka.
Marta bardzo chciała współpracować z Redakcją,
musiała jednak opuścić Warszawę.
Trzymamy kciuki, żeby wyszła na prostą!
www.homomizerus.pl
5
ek po piwie.
92960828.004.png 92960828.005.png 92960828.006.png 92960828.007.png 92960828.008.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin