[02x08] Xmas Story.txt

(14 KB) Pobierz
00:00:01:movie info: DIV3  512x384 25.0fps 175.1 MB|/SubEdit b.4040 (http://subedit.prv.pl)/
00:00:05:OPARTE NA FAKTACH
00:00:09:Napisy:|and_or@poczta.onet.pl
00:00:32:Panie i panowie!
00:00:33:G�owa Conana O'Briana!
00:00:37:Dzi�kuj�, dzi�kuj�.
00:00:39:Zaczynajmy.|Max, przygrywaj.
00:00:43:Chyba kto� zapomnia�|nakarmi� Maksa.
00:00:47:No wi�c...
00:00:48:Ludzie zaczynaj� si� mocno martwi�|o ten problem roku 2000, co?
00:00:51:Nie! Naprawili|to 900 lat temu!
00:00:54:Prosz� da� mi chwil�, sir.
00:00:56:- Szed�em rano do pracy...|- W�tpi�!
00:00:59:S�uchaj, kolego.
00:01:00:Mo�e i straci�em moje d�ugie nogi|dziwol�ga podczas wojny w 2012,
00:01:03:ale nadal mam co�, czego|ty nigdy mie� nie b�dziesz:
00:01:06:Dusz�!
00:01:07:I piegi!
00:01:13:No, sko�czy�|mi si� materia�.
00:01:15:Mo�ecie mnie z�apa� w przysz�ym|tygodniu na Andromeda�skim (?) Chichocie.
00:01:18:�ycz� smacznego �niadania.
00:01:22:Sp�jrzmy prawdzie w oczy:|komedia jest martw� form� sztuki.
00:01:25:Za to dramat...|To jest zabawne.
00:01:29:Chod�cie wszyscy!
00:01:30:Mo�e gdy troch� poje�dzimy na nartach, to zapomnimy|o starych sple�nia�ych antykach Conana O'Briana.
00:01:35:- �wietny pomys�!|- To jedyna nadzieja.
00:01:38:Ten �nieg jest pi�kny! Ciesz� si�, �e|globalne ocieplenie nigdy nie nadesz�o.
00:01:42:W�a�ciwie to nadesz�o.
00:01:43:Ale dzi�ki Bogu,|atomowa zima je anulowa�a.
00:01:47:Cze��.
00:01:48:Do�� waszej bezsensownej gadaniny,|ruszajmy si�.
00:01:51:A niech to,|utkn�li�my.
00:01:53:Ty przynajmniej nie|jeste� zimnokrwisty.
00:01:57:�wi�ty Lwie Syjonu!|Patrz jak profesor je�dzi!
00:02:15:Uwaga! Jedziemy|prosto na te drzewa!
00:02:18:Tak, tak, spokojnie.|Drzewa w d�!
00:02:20:/Drzewa w d�!/
00:02:22:Super! A co zrobi�,|�eby podnie�� drzewa w g�r�?
00:02:24:/Drzewa w g�r�!/
00:02:27:- Drzewa w d�...|/- Drzewa w d�!/
00:02:30:Nie�le wygl�dasz, (?)
00:02:35:Przepraszam, sir.|Nie wolno je�dzi� poza szlakiem.
00:02:37:Poli� moj� zamro�on�|metalow� dup�!
00:02:56:Mamusiu!
00:03:01:BOBSLEJE
00:03:03:Ty na bobsleju?|Chcia�bym to zobaczy�.
00:03:06:S�uchaj, ty brudny krabie.
00:03:08:Tysi�c lat temu istnia�a legendarna|dru�yna jamajskich bobsleist�w.
00:03:12:Tak, pami�tam.
00:03:13:Dojechali ostatni na olimpiadzie, a potem przeszli|na emerytur�, �eby reklamowa� napoje alkoholowe.
00:03:17:Prawdziwa inspiracja|dla dzieci.
00:03:25:Pomo�e kto�?
00:03:39:A co tam.
00:03:48:Biedactwo.|Co ci si� sta�o?
00:03:51:No, by�em na potr�jnym|diamentowym stoku, gdy nagle...
00:03:55:Przepraszam.
00:03:56:Witaj.
00:04:09:Nie ma to jak ciep�y ogie�|i super pistolet z pysznym koniakiem.
00:04:15:Tak, naprawd� wnosi|Gwiazdkowy [ang. Christmas, Xmas] nastr�j.
00:04:18:(?)
00:04:19:Christmas.|No wiesz, X-M-A-S
00:04:22:A, chodzi ci o Exmas.|Widocznie wymawiasz po staremu.
00:04:26:Jak gdy m�wisz "pyta�",|zamiast "typa�".
00:04:28:Exmas, co?
00:04:31:Wiecie, to b�dz� moje|pierwsze Exmas z dala od domu.
00:04:34:Hej, hej.|Pozw�l, �e ci� o co� zatypam.
00:04:37:Czy by�oby ci weselej,|gdyby�my pojechali po choink�?
00:04:40:Tak!|Staromodna choinka!
00:04:43:Hej, to|nie s� choinki!
00:04:47:To powinna by� jaka�,|no wiecie, sosna.
00:04:49:Sosny wygin�y|800 lat temu, Fry.
00:04:52:Tak samo jak pudle|i twoje prymitywne poczucie skromno�ci.
00:04:59:Orze�wiaj�ce.
00:05:00:Nie taka powinna|by� Gwiazdka.
00:05:02:Dobrze ju�, dobrze.
00:05:04:Wszystko si� zmienia.
00:05:05:Nieprawda.
00:05:33:W ka�d� Gwiazdk� mama kupowa�a �wie�� g�.|Na g�sioburgery.
00:05:36:A tata robi� sw�j specjalny (?)|burbon z lodem.
00:05:41:Przez te g�upie �wi�ta my�l� tylko|o wszystkim, co zostawi�em za sob�.
00:05:45:Przesta�my m�wi� o Exmas.
00:05:47:Szcz�liwych Exmas,|Exmasowi ludzie!
00:05:49:Kartki Exmasowe przysz�y!|Exmas!
00:05:52:Amy, prosz�.|Fry.
00:05:54:Profesor.|Zoidberg.
00:05:55:Sporo dla Bendera.
00:05:57:Jest! Ja mam najwi�cej!|Wygra�em te Exmas!
00:06:01:I ostatnie, ale r�wnie wa�ne,|dostaje ten s�odki kwat biurowy...
00:06:04:Ja.|Hermes Conrad.
00:06:11:WESO�YCH �WI�T|SYNU NR 1729
00:06:13:Zdj�cie mojej mamusi.
00:06:16:Co to takiego?|Kartka od mojego kuzyna Zordfarba.
00:06:21:Zamiast Claus [Miko�aj],|napisa� Claws [szczypce].
00:06:24:To dopiero �mieszne. Dzisiejsi komicy|mogliby si� uczy� z tej kartki.
00:06:37:PORZUCONA W�ASNO��
00:06:40:SIEROCINIEC
00:06:42:STUDNI�WKA
00:06:46:SZCZʌLIWE WSPOMNIENIA
00:06:48:Na co komu �wi�ta, gdy wszyscy,|kt�rych znasz umarli tysi�c lat temu.
00:06:52:Jestem najbardziej|samotn� osob� na ziemi.
00:06:55:Hej, Leela.|Mo�e troch� wsp�czucia, co?
00:07:02:Rany,|a jej o co chodzi?
00:07:04:To jasne.|Jest sierot�.
00:07:06:Tak. I jedyn� ze swojego gatunku|w ca�ym znanym wszech�wiecie.
00:07:10:Co za samotne �ycie.
00:07:14:M�j Bo�e, biedna Leela.
00:07:16:Hej, kolego,|s�ysza�em, �e potrzebujesz rozweselenia!
00:07:19:Stary Bender ci� rozbawi!
00:07:21:# Patrz na mnie, patrz... #
00:07:28:O, rany. Musz� popracowa�|nad tym numerem.
00:07:34:Czuj� si� jak sprzedawczyk.
00:07:36:J�cz� tu jak �winia, a Leela|ca�y czas jest samotna jak �aba.
00:07:40:- Kopn��bym si�.|- Zrobi� to za ciebie.
00:07:44:Dzi�ki.
00:07:45:Powiniene� si� wstydzi�, Fry.
00:07:47:Trzeba by� �lepym, �eby nie zauwa�y�,|�e Leela jest cyklopem.
00:07:51:Fry jest tam, cz�owieku.
00:07:56:Wigilia Exmas - kolejny bezsensowny|dzie�, w kt�rym nic nie osi�gam.
00:08:03:/Czas �wi�t to dla|wi�kszo�ci czas �wi�towania,/
00:08:06:/ale jest to te� czas, aby przypomnie�|sobie o tragicznym cierpieniu biednych./
00:08:10:/Ziemianie nie znaj� jeszcze|znaczenia s�owa "cierpienie"./
00:08:16:/Odwiedzi�am dzi� schronisko|dla niechcianych i biednych robot�w./
00:08:21:/Bezdomne roboty, zbyt biedne, aby kupi� cho�by|zwyk�y alkohol potrzebny do zasilenia swoich obwod�w./
00:08:26:/Czy mo�e by�|co� smutniejszego?/
00:08:28:/Tylko utopione szczeniaczki.|I musia�o by ich by� du�o./
00:08:33:Dok�d idziesz, Bender?
00:08:34:Zg�osi� si� do pomocy w kuchni|rozdaj�cej alkohol bezdomnym robotom.
00:08:37:Ta, jasne. Jakby� kiedykolwiek|zrobi� co� charytatywnego.
00:08:40:Jestem bardzo szczodry.|A jak odda�em krew?
00:08:43:- Czyj�?|- Jakiego� go�cia.
00:08:46:Musz� co� zrobi�, �eby|pokaza� Leeli, jak mi przykro.
00:08:49:Wi�c w czym problem?
00:08:51:Po prostu sta� na|swoich szczypcach i przepro�.
00:08:56:Wi�c to jest|lewo, lewo, prawo...
00:08:58:Zaraz!|Mam lepszy pomys�!
00:09:00:P�jd� i kupi� jej|idealny prezent gwiadkowy!
00:09:03:Co� tak wspania�ego, �e nigdy ju�|nie b�dzie chcia�a by� nieszcz�liwa.
00:09:06:Tylko wr��|przed zmierzchem.
00:09:08:Zobaczymy.|Lubi� si� pow��czy�.
00:09:09:Nie mo�esz by� na zewn�trz|w wigilijny wiecz�r! Zginiesz!
00:09:12:Co?
00:09:13:Dobry Bo�e!|On nie wie o �wi�tym Miko�aju!
00:09:16:Wiem o �wi�tym Miko�aju.
00:09:19:W roku 2801, nieszkodliwa|firma produkuj�ca roboty,
00:09:22:zbudowa�a elektronicznego Miko�aja,|kt�ry mia� sprawdza�, kto by� grzeczny, a kto nie,
00:09:26:i odpowiednio|rozdawa� prezenty.
00:09:28:Ale co� posz�o nie tak.
00:09:30:Wow.|W 2801.
00:09:32:No...
00:09:33:Czekaj, g�upcze.
00:09:34:Z powodu b��du w oprogramowaniu, standardy|Miko�aja zosta�y ustawione za wysoko.
00:09:38:I zawsze ocenia ka�dego|jako niegrzecznego.
00:09:41:Je�li z�apie ci� po zmierzchu, odetnie ci g�ow�|i wypcha szyj� zabawkami ze swojej torby strachu.
00:09:50:Mi�o by�o ci� pozna�.
00:09:58:Witaj Bracie!
00:09:59:Niech b�ogos�awie�stwo tego|okresu sp�ynie na ciebie.
00:10:02:Tak, tak, amen.
00:10:03:S�uchaj, jestem jednym z tych leniwych|bezdomnych w��cz�g�w, o kt�rych s�ysza�em.
00:10:06:Mo�esz mi pokaza�,|gdzie daj� alkohol za darmo?
00:10:13:Jest taka dziewczyna, kt�r� bardzo lubi�,|ale ona uwa�a mnie za g��ba.
00:10:16:Pomo�e mi pan?
00:10:17:Tak, Budka Samob�jc�w jest|w cz�ci spo�ywczej.
00:10:19:Ale o tej porze|roku zawsze jest kolejka.
00:10:21:Nie! Ja chc� kupi� jej prezent.|I to przed zachodem s�o�ca.
00:10:25:Co� tradycyjnego|zawsze zadzia�a.
00:10:27:Wyrzutnia rakiet|ziemia-�rodek.
00:10:29:S� do tego darmowe|(?) pociski.
00:10:32:Zabawne.
00:10:34:Ostro�nie, sir.
00:10:40:O, tak.
00:10:41:Wy brudni w��cz�dzy to|wiecie, jak �y�.
00:10:44:Hej, szefie, kto� kradnie|tw�j worek pe�ny �mieci.
00:10:50:Przepraszam, sir.|Czy mog� dosta� �yka alkoholu?
00:10:53:Przykro mi, Malutki Timie,|dzi� chyba wcze�niej si� sko�czy�.
00:10:57:Rozumiem.
00:11:00:M�j Bo�e!|Biedny dzieciak.
00:11:04:Tylko pan ma jeszcze otwarte.|Potrzebuj� czego� dla mojej przyjaci�ki Leely.
00:11:14:Prosz� o najlepsze zwierz�.
00:11:15:Najlepsze?|To kwestia gustu.
00:11:17:Ja osobi�cie|lubi� �limaki elektryczne.
00:11:20:To g�upie zwierz�ta.|Pan jest g�upi.
00:11:22:Powiedzia�em, �e chc� najlepsze.
00:11:24:Co jest dro�sze?|Papuga, czy �mierdz�ca jaszczurka.
00:11:26:Jaszczurki s� po dolcu za jedn�,|papuga kosztuje 500 dolar�w.
00:11:30:To cholernie|dobra papuga.
00:11:32:Chocia�, m�g�bym kupi�|500 jaszczurek za t� sam� cen�.
00:11:35:Dziewczyny lubi�|stada jaszczurek, prawda?
00:11:37:Sir, zamykam|sklep za 2 minuty.
00:11:39:OK, OK,|wezm� 500 jaszczurek!
00:11:42:Nie, zaraz!|Tak! Nie!
00:11:44:Tak!|Tak! Tak!
00:11:46:Papug�!
00:11:50:No, wyda�em wszystko co do centa.|Ale za�o�� si�, �e spodobasz si� Leely.
00:11:55:Hej, gadu�a z ciebie, co?
00:11:58:Zamknij si�!
00:12:01:G�upi ptak!|Wiem, gdzie mieszkasz!
00:12:12:Hej, to Leela!
00:12:13:Przepraszam za moje zachowanie.|Nie chcia�am psu� wszystkim �wi�t.
00:12:17:Co? Nie by�o ci�?
00:12:19:Po prostu mia�am do�� tego,|�e Fry zawsze my�li tylko o sobie.
00:12:22:Zgadza si�.
00:12:23:Poprosi�em go, �eby usiad� przy stole,|a on zamiast tego poszed� kupi� ci prezent.
00:12:27:Samolubny pies.
00:12:28:Zaraz, to znaczy, �e wci�� go nie ma?|Jest w niebezpiecze�stwie!
00:12:32:- Czemu?|- Powiem wam czemu.
00:12:34:�wi�ty Miko�aj|przyje�d�a do miasta!
00:12:45:No dobra, ptaszku.
00:12:46:My�la�e�, �e pokonasz|mnie w tej grze na spryt,
00:12:49:Ale trafi...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin